TVN

Wiceminister Warchoł zamknął usta pracownikowi TVN. „Wolno tak znęcać się nad dziennikarzem?”

Podczas konferencji prasowej ministerstwa sprawiedliwości dziennikarz TVN zapytał Zbigniewa Ziobrę o Stanisława Piotrowicza i Krystynę Pawłowicz w Trybunale Konstytucyjnym.

— Pani Pawłowicz i pan Piotrowicz obecni są teraz w Trybunale Konstytucyjnym — powiedział pracownik TVN — a jeszcze chwilę temu do niedawna uchwalali ustawy w Sejmie. Czy w takim razie jest to w porządku, że teraz są tutaj, że się nad tym głowią i zastanawiają?

— Na to pytanie odpowie panu pan wiceminister profesor Warchoł — wskazał minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.

— Bardzo dziękuję za to pytanie. Gdzie był wcześniej pan sędzia Jerzy Stępień? — zapytał wiceminister prof. Marcin Warchoł. — Był podsekretarzem stanu w ministerstwie spraw wewnętrznych i administracji do 1999 roku w rządzie Jerzego Buzka. W tym samym roku został wybrany prosto z funkcji wiceministra do Trybunału Konstytucyjnego.

— Gdzie był wcześniej pan sędzia Leon Kieres? Sędzia Leon Kieres wcześniej cztery razy pełnił mandat radnego Platformy Obywatelskiej. Był również dwa razy senatorem Platformy Obywatelskiej i został wybrany następnie do Trybunału Konstytucyjnego tuż po tym jak przestał pełnić swoje funkcje polityczne — przytoczył wiceminister.

Przeczytaj również: Tarczyński do Niemców i Francuzów: „Kto wybiera sędziów w Niemczech? (…) W Warszawie nie ma płonących aut”

— Gdzie był pan sędzia Adam Jamróz? Szanowni państwo, pan sędzia Adam Jamróz był posłem. Był sekretarzem stanu w ministerstwie edukacji narodowej i sportu. I w tym samym roku kiedy przestał być wiceministrem i zarazem posłem w 2003, został wybrany na sędziego Trybunału Konstytucyjnego, podobnie jak poseł Unii Wolności pan Julian Niemcewicz — zaznaczył Marcin Warchoł.

— Można by takie przykłady mnożyć. Konkluzja jest jaka? Kariera wiceministra, to chyba mnie się tyczy, jest chyba najbardziej odpowiednia by później być sędzią Trybunału Konstytucyjnego — ocenił pół-żartem Warchoł, podsumowując swoją wyczerpującą wypowiedź.

Przeczytaj również: Tarczyński do Niemców i Francuzów: „Kto wybiera sędziów w Niemczech? (…) W Warszawie nie ma płonących aut”

Użytkownicy Twittera ochoczo podzielili się nagraniem z konferencji prasowej. Wśród sympatyków Zbigniewa Ziobry oraz jego protegowanych nie zabrakło żartobliwych komentarzy. „To się ogląda lepiej niż niektóre filmy” albo „No ale czy tak wolno znęcać się nad dziennikarzem?” to kilka przykładów z brzegu.

https://twitter.com/mariebasz/status/1222569977389223938

źródło: Twitter

About the Author

Malicki Jan

Wspieram polskie sprawy i opowiadam się po stronie wolności. Chętnie oddaję się urokom rozrywki cyfrowej i jestem na bieżąco z platformą Xbox i Playstation.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

You may also like these