propolski.pl: Orban zachwala Polskę

Viktor Orban: „Kocham walczyć u boku Polaków”

Premier Mateusz Morawiecki przemawiał podczas konferencji prasowej po szczycie UE i wyraził swoje zadowolenie z powodu odniesionego sukcesu.

— Mamy dużo mocniejsze gwarancje niż mieliśmy dwa tygodnie temu, dwa miesiące temu. Negocjacje przyniosły nam bardzo dobry budżet. To środki, które mogą dobrze przysłużyć się do wyjścia z kryzysu. Ale mieliśmy jedne zasadniczy problem. To problem niejednoznaczności różnych zapisów, które odnosiły się do tego budżetu. Obawialiśmy się, że mogą te zapisy być potraktowane, by arbitralnie zabierać środki, tylko dlatego, że się komuś w Brukseli coś nie podoba — mówił Morawiecki, a po chwili dodał, że wszystkie rozwiązania są konkretne i precyzyjnie przemyślane.

— Teraz mamy wypracowane w ostatnich tygodniach konkluzje. W tych konkluzjach mamy jednoznaczność. Są tam sformułowania, które w prosty sposób opisują, jak ten proces ma wyglądać. Jest tam bardzo wyraźne zdanie, że samo ustalenie, że jest jakiś problem z tzw. praworządnością, nie wystarczy do uruchomienia mechanizmu sankcyjnego. Są tam zdania o tym, że uogólnione nieprawidłowości nie odnoszą się do tego rozporządzenia. Wszystkie konkluzje są bardzo konkretne, precyzyjne — kontynuował szef polskiego rządu.

Polityk nawiązał do zobowiązania, które złożyła Komisja Europejska.

— KE zobowiązuje się do wzięcia tych zapisów i przełożenia ich na legislację, stosowania tego rozporządzenia. Te konkluzje są trwałym aktem prawa europejskiego, są bliskie traktatom. Co może być jeszcze mocniejsze, niż właśnie to, że KE, która od strony wykonawczej zapewnia realizację rozporządzenia, zobowiązuje się, że te konkluzje, które bardzo konkretnie określają: to jest rozporządzenie, to jest traktat, tutaj mamy budżet i ochronę budżetu, a tutaj mamy tzw. praworządność. Jest ścisła linia demarkacyjna, pełne oddzielenie tych dwóch wymiarów na tyle, ile można było to zagwarantować w wielu punktach tych konkluzji — powiedział Morawiecki.

Zobacz również: Biedroń: Powinni popełnić polityczną śmierć

Podkreślił, że osiągnięte sukcesy to przede wszystkim efekt wytężonych rozmów i negocjacji z prezydencją niemiecką: — Mamy dużo mocniejsze gwarancje niż mieliśmy dwa tygodnie temu, dwa miesiące temu. To efekt żmudnych negocjacji z prezydencją niemiecką. Było kilku przeciwników tych konkluzji. Dzisiaj jest bardzo ważny dzień. Ustaliliśmy rozdział budżetu, ochrony budżetu i tzw. Praworządności — wyjaśnił.

W sprawie głos zabrał premier Węgier Viktor Orban, który przyznał, że nigdy nie uczestniczył w tak trudnych negocjacjach. — Chciałem powiedzieć, że spędziłem ponad trzydzieści lat w polityce międzynarodowej. I nigdy nie widziałem czegoś takiego. Nie pamiętam negocjacji, które byłyby tak trudne. Biedny Mateusz. Bo to on jest dowódcą naszej grupy — mówił lider fideszu.

Angela Merkel powiedziała jasno, że jest to tylko jedne krok. Przed nami jeszcze ratyfikacja przez parlamenty krajowe — dodał Orban.

Polityk zapewnił, że z polskim premierem pracowało mu się wyjątkowo dobrze. — Zawsze kocham walczyć ramię w ramię z Polakami. Osiągnęliśmy to, co chcieliśmy osiągnąć. Mam nadzieję, że pod przywództwem Mateusza będzie jeszcze lepiej – stwierdził.

źródło: wpolityce.pl

About the Author

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

You may also like these