propolski.pl: Zełenski

Prezydent Zełenski: „Front jest zaśmiecony trupami rosyjskich żołnierzy. Ciała nie są zabierane”

Wołodymyr Zełenski udostępnił kolejne wideo z mocnym apelem. Prezydent Ukrainy w zdecydowanym tonie wypowiedział się o atakach rosyjskiej armii na obiekty cywilne. Ponadto zwrócił uwagę, że Rosjanie nie dbają nawet o ciała żołnierzy, którzy polegli.

– 24. dzień rosyjskiej inwazji na Ukrainę dobiegł końca. Ukraińcy udowodnili, że potrafią walczyć bardziej profesjonalnie niż armia, która od dziesięcioleci walczy w różnych regionach i w różnych warunkach. Z mądrością i odwagą odpowiadamy na ogromną liczbę ich sprzętu i żołnierzy wysyłanych do Ukrainy – powiedział ukraiński przywódca.

– Blokada Mariupola przejdzie do historii odpowiedzialności za zbrodnie wojenne. Robienie pokojowemu miastu tego, co zrobili Rosjanie, to terror, który będzie pamiętany przez wieki. A im więcej Ukraińców opowiada o tym światu, tym więcej znajdujemy poparcia. Im bardziej Rosja używa terroru wobec Ukrainy, tym gorsze będą dla niej konsekwencje – dodał Wołodymyr Zełenski.

Polityk podkreślił, że rosyjskie wojska utrudniają dostarczanie pomocy humanitarnej do wielu miast.

– Wojska rosyjskie zablokowały ruch naszej kolumny. Czemu?. Ich cel się nie zmienił – cały czas starają się pokazać w swojej propagandzie, że Ukraina pozostawiła swoich obywateli bez środków do życia. To tak, jakby Rosja ciągle ich przed czymś ratowała – wyjaśniał. Zełenski zauważył, że w miejscu największych walk nie brakuje trupów rosyjskich żołnierzy, którzy nie są zabierani.

– Rozumiemy, że Rosja ma bezdenne zasoby ludzkie i mnóstwo sprzętu, pocisków, bomb… Ale chcę zapytać obywateli Rosji: co się z nimi stało przez lata, że przestali zauważać swoje straty? – pytał polityk.

Zobacz również: Mocne słowa Donalda Tuska: „Polski naród oniemiał, gdy zobaczył, na czym polega niemota polskiego rządu”

Zobacz również: Były premier Wielkiej Brytanii dotarł do Polski. David Cameron dostarczył pomoc humanitarną dla uchodźców

źródło: Interia.pl

About the Author

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

You may also like these