Janusz Korwin-Mikke gościł w programie „Express Biedrzyckiej” i skomentował nowe socjalne plany partii rządzącej. Chodzi m.in. o „bon turystyczny”. PiS początkowo zapowiadał, że w ramach tego rozwiązania każdy pracujący Polak otrzyma 1000 zł.
Jednak zasady przyznawania pieniędzy ostatecznie uległy zmianie. Do pomysłu PiS-u odniósł się Janusz Korwin-Mikke.
— Kolejny powrót do PRL. Fundusz wczasów wakacyjnych wtedy był — powiedział poseł konfederacji.
— PiS nieustannie wraca do PRL-u i taka jest natura rzeczy. Jak powiedział Karol Marks, „wystarczy wprowadzić demokrację, a już głupia większość wprowadzi socjalizm” — dodał prawicowy polityk.
Zobacz również: Korwin-Mikke mówi, jak jest: “Prawda jest taka, że nie ma żadnej epidemii”
Prowadząca zarzuciła swojemu gościowi, że krytykuje PRLbis, a jednocześnie pobiera 500 plus.
— Co mam zrobić? Dają, to trzeba brać, Bóg dał ręce, żeby brać. Natomiast trzeba to zlikwidować, bo u mnie punkt widzenia nie zależy od punktu siedzenia — kontynuował Korwin-Mikke.
Ponadto zauważył, że program „500 plus” powinien zostać zlikwidowany. Prowadząca była jednak zdania, że takiego rodzaju pomoc przywróciła wielu polskim rodzinom godność.
— Wzięcie pieniędzy za darmo to jest godność? To jest wstyd — oburzył się lider Konfederacji.
źródło: nczas.com
