Nowowybrana posłanka postanowiła podzielić się swoimi wrażeniami z sali sejmowej. Klaudia Jachira zamieściła wpis na Facebooku w którym nie kryła swojego przerażenia. Parlamentarzystka po raz pierwszy zobaczyła wiele osób, które jej zdaniem są odpowiedzialne za szerzące się zło.
— Wczoraj po raz pierwszy na własne oczy widziałam sprawców całego zła z ostatnich czterech lat — zaczęła Klaudia Jachira.
Przy tajemniczych słowach zamieściła wymowne zdjęcie, na którym widzimy jej zalęknione oczy i przemawiającego z mównicy Jarosława Kaczyńskiego. Posłanka w dalszej części posta zaczęła wymieniać, kto zrobił na niej aż takie wrażenie.
— Prezydenta i ministra sprawiedliwości łamiących Konstytucję, trójpodział władzy i Trybunał Konstytucyjny; premiera, który ma gdzieś finanse publiczne i przekupuje ludzi nie swoimi pieniędzmi, a sam nie chce rozliczyć się ze swojego majątku; marszałka seniora — założyciela religii smoleńskiej, który ekshumował ponad 90 osób i wbrew rodzinom wykopał ich zwłoki; Kuchcińskiego, tego od lotów za nasze pieniądze i nawet żelaznego Banasia — speca od pokojów na godziny i gwaranta ich bezkarności. I wreszcie zwykłego posła o kamiennej twarzy (naprawdę, nawet moja lalka ma większą fiskomikę, wiem, bo oryginał siedzi vis a vis mnie, więc mogłam się mu przypatrzeć), który ręczy za tych wszystkich wyżej wymienionych i jest z nich dumny — kontynuowała przedstawicielka KO.
Wybrana z warszawskiej listy posłanka zastanawiała się, dlaczego ci wszyscy mistrzowie hipokryzji tylko obiecują, zamiast działać.
— Jak to możliwe, że mimo tej nienawiści do inaczej myślących, dzieleniu nas na lepszy i gorszy sort, wczoraj, podczas pierwszego posiedzenia Sejmu, wzywali do zgody narodowej ponad podziałami, powoływał się na demokrację i konstytucję. Dlaczego ich słowa nie mają nawet krztyny pokrycia w ich czynach? Mistrzowie hipokryzji. Jak myślicie, dać im jeszcze jedną szansę? — pytała Jachira.
źródło: warszawawpigulce.pl
