propolski.pl: Jeremy Clarkson zamieszka w Polsce?

Jeremy Clarkson przeprowadzi się do Polski? „To miejsce, gdzie wszyscy bylibyśmy szczęśliwi”

Jeremy Clarkson dał się poznać jako prowadzący program „Top Gear”, który zdobył rzesze fanów na całym świecie. Prezenter telewizyjny skomentował obecną sytuację w Wielkiej Brytanii i przy okazji zdradził, w jakim miejscu chciałby zamieszkać.

Na jego liście znalazła się m.in. Polska. Clarkson podkreślił, że sytuacja na Wyspach staje się coraz bardziej skomplikowana, a sam kraj niezdatny do życia.

— Wkrótce Wielka Brytania stanie się krajem Trzeciego Świata, pełnym nędzy, roztrzaskanych ambicji neutralności pod względem emisji dwutlenku węgla i bójek w godzinach zamknięcia — napisał w swoim felietonie.

Dokąd mieliby uciekać Brytyjczycy? Prowadzący „Top Gear” z pewnością odradza Australię.

— Jedynym powodem, dla którego się tam wybierasz, jest to, że straciłeś pracę, żona cię opuściła, dzieci cię nienawidzą i masz tylko jednego obserwatora na Instagramie. Albo to, że wyrzuciło tam twoją łódź. Albo zostałeś tam wysłany przez sędziego — powiedział.

Mężczyźnie nie podoba się również Ameryka, w której jego zdaniem dzieje się wiele złego.

— Ameryka? Nie ma już czegoś takiego. To teraz dwa kraje — jeden, wiedziony przez głupiego, starego człowieka w kierunku wiecznego bankructwa i drugi, gdzie wszyscy lubią budweisera. Nie chcę tam żyć — napisał Clarkson.

W jego ocenie nie ma także sensu wyjeżdżać do Włoch, „ponieważ jest się okradanym co pięć minut”.

Dziennikarz wybrał miejsce w którym, jak sam uważa „wszyscy bylibyśmy szczęśliwi’.

— Jest jednak takie miejsce, gdzie wszyscy bylibyśmy szczęśliwi. Wschodnia Europa. A konkretnie Polska — podkreślił Clarkson.

— Siedzimy i marudzimy, że wszyscy kierowcy ciężarówek i budowniczy wrócili do Polski. Jeśli tego właśnie chcemy — dobrze zbudowanych domów i regularnych dostaw papieru toaletowego — dlaczego i my nie przeprowadzimy się do Warszawy? — pytał swoich widzów.

Zdaniem prezentera wielu problemów, z którymi obecnie się styka, zwyczajnie nie ma w Polsce. Ponadto ceni sobie nas za doskonałe poczucie humoru.

— Kiedyś, nadając sprzed ich stadionu narodowego, powiedziałem do nich: skoro tylu was tu jest, to kto naprawia rury w Londynie? Wybuchnęli śmiechem — napisał Clarkson, stwierdzając, że „wszyscy Polacy lubią żarty. Szczególnie o Niemcach”.

To jeszcze nie wszystko. Clarksonowi wyjątkowo przypadła do gustu pogoda w Polsce, ponieważ występują tutaj „porządne pory roku”.

Niskie ceny to kolejna zaleta, która przyciąga dziennikarza do naszego kraju.

— Zwolennicy Brexitu też będą zadowoleni, bo Polska nie znajduje się dokładnie w pierwszej dziesiątce pożądanych destynacji dla osób z Syrii czy Somalii. Mimo że ma państwową służbę zdrowia, mniej niż milion z 38 milionów ludzi, którzy tam mieszkają, określa się jako etnicznie nie Polacy. Czy wspominanie o tym jest niepolitycznie poprawne? Może w Australii, Ameryce i Wielkiej Brytanii — ale na pewno nie w Polsce. Dlatego zakończę kolejną obserwacją, która nie spodobałaby się w Wielkiej Brytanii. Dziewczyny też są całkiem gorące — oświadczył Clarkson.

Zobacz również: Łazik Perseverance potwierdził istnienie jeziora oraz rzeki na Marsie

Zobacz również: Jarosław Kaczyński wyjawił, co lubi robić w wolnym czasie: „To jest nawet czasem ciekawe”

źródło: YouTube.com, Interia.wydarzenia.pl, o2.pl

About the Author

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

You may also like these