Gwiazdor Marvela trafił do szpitala. „Jest w stanie krytycznym, ale stabilnym”

Media obiegła informacja o wypadku znanego aktora, który trafił do szpitala. Jeremy Renner znany jest najlepiej z roli Clinta Bartona „Hawkeye” w filmach Marvela, a także z produkcji „Mission Impossible”.

51-latek jest w stanie krytycznym, ale stabilnym. Nabawił się obrażeń podczas odśnieżania. W regionie, w którym mieszka mężczyzna od kilku dni panują bardzo trudne warunki pogodowe, dotarła tam bowiem zamieć śnieżna.

Posiadłość Jeremy’ego Rennera położona jest nad jeziorem Tahoe, 40 kilometrów od miasta Reno, którego mieszkańcy pozbawieni są prądu.

– Możemy potwierdzić, że Jeremy jest w stanie krytycznym, ale stabilnym, z obrażeniami odniesionymi po wypadku związanym z pogodą podczas odśnieżania – mówił rzecznik aktora w rozmowie z „Hollywood Reporter”.

Wiadomo, że przy aktorze jest jego rodzina. Został on zabrany do szpitala samolotem. Jeszcze kilka tygodni temu opublikował na Twitterze zdjęcie, na którym widać potężne zaspy śniegu.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Sylwestrowa noc. Agresja wobec służb ratowniczych w Niemczech