Poseł Grzegorz Braun z Konfederacji nie szczędził ostrych słów krytyki pod adresem PiS. Oskarżył obóz rządzący o stworzenie „socjalistycznego rozdawnictwa i fiskalizmu”, co przyczyniło się do większej liczby osób żyjących w skrajnym ubóstwie.
Ocenia się, że jedynie w ubiegłym roku przybyło ich w Polsce 400 tys. Przedstawiciele Konfederacji skomentowali w piątek konferencję prasową w Sejmie dotyczącą ubóstwa w naszym kraju.
Rzeczniczka Konfederacji Korony Polskiej Marta Czech podkreśliła, że wskaźnik skrajnego ubóstwa w Polsce wzrósł o nawet 20 proc.
Jak rozumiemy skrajne ubóstwo?
Oznacza to „dochody poniżej minimum egzystencjalnego, przy których pogarsza się zdrowie człowieka, a nawet zagrożone jest jego życie”.
– Ponad 9 proc. skrajnych biedaków to mieszkańcy wsi z przewagą rodzin wielodzietnych – mówiła Marta Czech.
Zdaniem Grzegorza Brauna „szumnie reklamowana polityka socjalistycznego rozdawnictwa” PiS „nie zmniejsza rejonów ubóstwa, ale je powiększa”.
Polityk nie ukrywał, że to ciągle rosnący fiskalizm państwa doprowadził do obecnej, przygnębiającej sytuacji. Porównał ją do powstania w Polsce „kolejnego, sporego miasta nędzarzy”.
– A końca tego nie widać, bo jesteśmy w tej chwili na równi pochyłej o zwiększającym się nachyleniu – ocenił Braun, przypominając również o szalejącej inflacji, która w styczniu według ekspertów oscylowała nawet w okolicy 9 proc.
– Przyczyną tego nie jest dopust Boży, tylko zła polityka. A skoro to zła polityka, zmieńmy polityków, którzy tę złą politykę uprawiają. Jednych odeślijmy na emeryturę, innych odeślijmy do aresztów, w których niech i czekają na sprawiedliwe procesy i wyroki – powiedział poseł Konfederacji.
Zobacz również: Jacek Wilk ostro wyjaśnił lekarza promującego szprycę: „Pewnie wszyscy się śmiali…”
źródło: Nczas.com
