Dworczyk: „Status osoby zaszczepionej będzie nieco się różnił od osoby niezaszczepionej”

Szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk ponownie zasugerował, że osoby niezaszczepione są „niebezpieczne” i „stwarzają zagrożenie”. Dodał, że status osoby zaszczepionej będzie się różnił od statusu osoby, która szczepionki nie przyjęła.

— Mamy już informację, że w styczniu kolejne firmy będą chciały zarejestrować swoje szczepionki i w związku z tym niewykluczone, że już w styczniu do szczepionek firmy Pfizer dołączą szczepionki innych firm, które uzyskają rejestrację na terenie Unii Europejskiej — powiedział Michał Dworczyk.

Zdaniem polityka jedynie dostosowanie się do obecnych wymagań i masowe szczepienia będą szansą na powrót do normalności. — To duże wyzwanie, które stoi nie tylko przed rządem, ale de facto przed całym społeczeństwem, bo tutaj wszyscy musimy się w to zaangażować, wszyscy musimy poczuć się odpowiedzialni, jeżeli chcemy, żeby szczepienia były skuteczne — stwierdził.

Zobacz również: Małgorzata Godlewska: Zapisałam się na dwa strzały szczepionki

Szef KP przyznał, że „status osoby zaszczepionej rzeczywiście będzie nieco się różnił od (statusu) osoby, która nie przyjęła szczepionki”, a następnie wyjaśnił, co to oznacza.

— Ale to wynika z prostej konsekwencji czy prostego faktu, polegającego na tym, że osoba skutecznie zaszczepiona sama staje się bezpieczna, ale też zyskujemy pewność, że nie jest niebezpieczna dla innych. Będąc osobą zaszczepioną, już na kwarantannę nie będziemy trafiać, bo wiemy, że na pewno się nie zaraziliśmy. Pewnie jeszcze innego rodzaju regulacje będą dodatkowo wprowadzane — kontynuował.

źródło: prawy.pl